Jakość wody kranowej w Polsce – czy można ją pić bez obaw?

Są kraje, w których wodę z kranu serwują wszystkie restauracje. O szklankę świeżej kranówki możemy poprosić w każdym angielskim barze, a nawet fast foodzie. Z kolei na Islandii standardem jest jej podawanie, nawet jeśli gość nie zamawia wody. Smaczną i czystą wodą z kranu mogą cieszyć się między innymi mieszkańcy takich państw jak Austria, Szwecja czy Szwajcaria…

 

Picie kranówki w Polsce – czy jest popularne?

W naszym kraju picie wody kranowej nadal budzi kontrowersje. Część osób wciąż ma obawy przed jej spożywaniem w surowej postaci. Ale czy słusznie? W ciągu kilkunastu lat jej jakość znacznie się poprawiła. Woda musi spełniać nie tylko polskie (prawnie regulowane) normy, ale także standardy unijne. Dlatego jakość wody kranowej w naszym kraju jest porównywalna do innych europejskich państw. Niejednokrotnie jest nawet wyższa!

Czy zatem można bez obaw spożywać wodę kranową? Czy kranówka jest zdrowa? Jaka jest jej jakość i skąd biorą się ewentualne obawy?

 

 

Czy w Polsce można pić wodę z kranu?

Tak! Woda kranowa w Polsce jest zdatna do picia. Choć jej jakość, skład czy twardość różnią się w zależności od regionu, to co do zasady można ją pić prosto z kranu. Woda dostarczana przez przedsiębiorstwa wodociągowe musi spełniać szereg norm.  Odpowiednia jakość wody jest precyzyjnie określana w polskim prawie. Musi ona również spełniać normy wynikające z regulacji Unii Europejskiej. Już teraz woda kranowa w Polsce jest przynajmniej tak wysokiej jakości, jak butelkowana woda źródlana.

Co więcej, w styczniu 2021 roku weszła w życie nowa dyrektywa. Parlament Unii Europejskiej poparł inicjatywę obywatelską dotyczącą poprawy jakości wody kranowej oraz jej dostępu. Przepisy określają limity zawartości poszczególnych substancji w wodzie kranowej. Na państwach członkowskich spoczywać ma monitorowanie i utrzymywanie wysokiej jakości wody.

Jednym z celów projektu jest spopularyzowanie zwyczaju picia wody kranowej. Miałoby to przełożyć się na realne oszczędności w budżetach Europejczyków oraz ochronę środowiska naturalnego. Ta ostatnia korzyść jest związana z redukcją plastikowych odpadów oraz dwutlenku węgla.

 

 

Zawartość chloru w wodzie kranowej – nieprzyjemny smak i zapach

Powszechną praktyką, już od ponad 100 lat na świecie, jest dodawanie chloru do wody kranowej. Polskie przedsiębiorstwa wodociągowe nie są w tej kwestii wyjątkiem. Substancja ta jest stosowana w celu uzdatnienia i dezynfekcji kranówki.  W przeszłości stosowanie chloru pomogło znacznie obniżyć zachorowalność na wiele groźnych chorób, w tym cholerę czy dur brzuszny.

Choć dezynfekcja chlorem jest stopniowo wypierana, chociażby na rzecz stosowania promieni UV, to w polskiej kranówce ten składnik jest najczęściej wyraźnie odczuwalny. To niezaprzeczalnie jedna z większych wad wody kranowej.

Warto jednak zaznaczyć, że mimo wszystko stężenie chloru jest na tyle niewielkie, że nie zagraża ludzkiemu zdrowiu. Problem polega na chemicznym smaku i zapachu kranówki. Nawet gdy w wodzie jest niewielka ilość chloru, osoby wyczulone bez trudu rozpoznają jego obecność. Również kawa czy herbata zaparzona na bazie chlorowanej wody będzie miała zdecydowany posmak tej substancji. Najczęściej nie przypada to do gustu miłośnikom tych napojów. Nic dziwnego – chlor może zburzyć smak nawet najlepszego naparu.

 

Brązowy kolor wody z kranu – skąd się bierze?

Wyobraź sobie, że odkręcasz kran i zamiast krystalicznie czystej wody leci ciecz o brązowym zabarwieniu. Taki widok nie zachęca do picia kranówki. Najczęstszą przyczyną takiego stanu jest podwyższona zawartość żelaza. To problem znany wielu osobom korzystającym z własnych ujęć wody, ale nie tylko. Występuje również podczas napraw instalacji wodnej lub w okresie, gdy korzysta z niej mniej osób, na przykład w sezonie urlopowym. Dopuszczalne stężenie żelaza to maksymalnie 0,2 mg na litr wody (na podstawie rozporządzenia Ministra Zdrowia).

Choć mętny kolor kranówki może być odpychający, to zawarte w niej żelazo nie jest szkodliwe dla zdrowia. To pierwiastek, który jest niezbędny w ludzkim organizmie.

Zażelaziona woda może natomiast utrudniać działanie domowych urządzeń, które mają z nią kontakt. Żelazo z czasem osadza się na wewnętrznych elementach pralek, zmywarek czy ekspresów do kawy. Powstały osad pogarsza wydajność oraz skraca żywotność tego rodzaju sprzętów.

 

 

Twardość wody kranowej w Polsce

Twarda woda to taka, która ma wysoką zawartość minerałów. Przede wszystkim jonów wapnia i magnezu. Im większe ich nasycenie, tym kranówka jest twardsza.

W Polsce twardość wody jest zróżnicowana i uzależniona od miejsca. Wiele przedsiębiorstw dostarcza wodę twardą lub bardzo twardą. Co ciekawe, prawo nie nakłada obowiązku badania twardości wody kranowej przez przedsiębiorstwa.

Warto zaznaczyć, że picie twardej wody może mieć korzystny wpływ na zdrowie, dzięki dużemu nasyceniu minerałami. Te same składniki działają jednak negatywnie na urządzenia domowe. Gdy wytrącają się z wody, powstaje szkodliwy, kamienny osad.

Co więcej, twarda woda nie jest odpowiednia do zaparzania kawy. Nie tylko utrudnia pracę  ekspresów ciśnieniowych, ale również pogarsza smak espresso czy cappuccino. Są to powody, dla których stosuje się filtry zmiękczające wodę kranową.

Jeśli nie wiesz jaką twardość ma woda w Twoim kranie, możesz zrobić prosty test paskowy. Zajmie Ci to tylko kilka minut, a pozwoli sprawdzić jak duże jest jej nasycenie minerałami.

 

Rdza pochodząca z rur – kto za to odpowiada?

Woda kranowa jest monitorowana na wielu etapach jej dostarczania. Niekiedy jej jakość pogarsza się dopiero na ostatnim, a zarazem najkrótszym etapie tej drogi. To odcinek, który biegnie od zaworu głównego w budynku do Twojego kranu. Powodem może być stara, zaniedbana instalacja wodna. Nawet jeśli woda do tego momentu jest wolna od rdzy, to po przepłynięciu przez skorodowane rury, tego rodzaju zanieczyszczenia z pewnością się z niej pojawią.

Warto zaznaczyć, że przedsiębiorstwa wodociągowe odpowiadają za jakość wody tylko do momentu jej dopłynięcia do wodomierza głównego. Za stan rur w danym budynku odpowiada wyłącznie jego administrator.

 

 

Filtrowanie wody z kranu – czy ma sens?

Choć woda kranowa w Polsce jest na ogół wysokiej jakości, wiele osób decyduje się na stosowanie filtrów. Na rynku jest ich szeroki wybór: od filtrów podzlewowych, przez filtry do dzbanków, ekspresów, po wkłady filtrujące do lodówek.

Skąd bierze się ich popularność? Po pierwsze filtry pozwalają usunąć chlor. Dla wielu osób posmak i zapach tej substancji są odpychające. Często skutecznie powstrzymują od picia kranówki. Wysokiej jakości filtry z węglem aktywnym, na przykład do dzbanków czy lodówek, niemal całkowicie eliminują chlor. Dzięki temu przefiltrowana woda ma znacznie lepszy smak i zapach.

Po drugie, filtry pozwalają zredukować twardość wody. Jest to szczególnie pożądane, gdy chcemy chronić domowe urządzenia przed kamieniem. Zbyt twarda woda nie nadaje się również do zaparzania kawy. Dlatego stosuje się specjalne filtry do ekspresów. Z jednej strony wydłużają one żywotność tych urządzeń, z drugiej skutecznie zmiękczają wodę, dzięki czemu kawa ma bogaty aromat i nieskazitelny smak.

W końcu, filtry zatrzymują wiele zanieczyszczeń mechanicznych, w tym rdzę oraz piasek. Jak wspomnieliśmy, drobne zabrudzenia mogą się pojawić dopiero na ostatnim etapie przepływu wody, za co nie odpowiadają przedsiębiorstwa wodociągowe.

Bez względu na to, czy pijesz wodę prosto z kranu czy stosujesz filtry, jest to ruch w stronę ekologii. W ten sposób ograniczasz konsumpcję wody w jednorazowych butelkach. Dzięki Tobie mniej plastikowych odpadów trafia do środowiska. Ponadto przyczyniasz się do redukcji śladu węglowego.

Galeria zdjęć